Zamknij

Dodaj komentarz

Polacy chcą nocnej prohibicji. Co na to Pułtusk i jego imprezowe centrum?

Jarosław Kopeć Jarosław Kopeć 08:11, 26.11.2025 Aktualizacja: 18:19, 25.11.2025
Skomentuj Czy Pułtusk jest gotów na nocną prohibicję? Czy Pułtusk jest gotów na nocną prohibicję?

Nocna prohibicja działa już w Krakowie, Koninie i w podwarszawskich gminach, ograniczając liczbę interwencji policji. Czy Pułtusk – z 188 punktami sprzedaży alkoholu i centrum tętniącym życiem do rana – też powinien wprowadzić zakaz nocnej sprzedaży alkoholu?

Samorządy w Polsce, które wprowadziły nocną prohibicję są zadowolone. W Krakowie  dane pokazują wyraźny spadek liczby policyjnych interwencji związanych z nadużywaniem alkoholu: z 778 zdarzeń w 2022 r. do 356 w 2025 r. (liczone do września). Jednocześnie liczba pacjentów przyjmowanych na SOR-ach w Krakowie pozostała na zbliżonym poziomie, co sugeruje, że zakaz przede wszystkim „uspokoił” ulice.

Podobnie w Koninie: od lutego do czerwca 2024 r. policjanci odnotowali 405 interwencji domowych, podczas gdy w tym samym okresie 2025 r. było ich już tylko 124. Samorządowcy i policja podkreślają, że po godzinie 22 sytuacja w mieście stała się wyraźnie spokojniejsza, szczególnie w rejonie stacji benzynowych i punktów handlowych, które wcześniej były „magnesem” dla nocnych imprezowiczów.

Nocna prohibicja nie jest już eksperymentem kilku dużych miast – między 2018 a 2024 rokiem ograniczenia wprowadziło co najmniej 176 gmin w całej Polsce, czyli ok. 7,1 proc. samorządów. Najwięcej takich uchwał przyjęto właśnie w województwie mazowieckim.

Sąsiedzi Pułtuska już to robią

Najbliżej Pułtuska nocny zakaz sprzedaży alkoholu obowiązuje m.in. w Sobieniach-Jeziorach (22.00–5.00), Sulejówku i Łomiankach (23.00–6.00), Nieporęcie i Legionowie (24.00–6.00), a także w Wieliszewie (24.00–6.00) i Jabłonnie (23.00–6.00). Te samorządy – podobnie jak Kraków i Konin – wskazują na mniejszą liczbę interwencji, spokojniejsze noce i wyższe poczucie bezpieczeństwa mieszkańców.

[ANKIETA]156[/ANKIETA]

Zanim w Pułtusku w ogóle zaczniemy dyskutować o nocnej prohibicji, warto spojrzeć w dane, które już mamy. Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa (KMZB) to narzędzie, z którego mieszkańcy naszego powiatu korzystają coraz częściej. Tylko w 2022 roku na obszarze powiatu pułtuskiego odnotowano 1193 zgłoszenia – z czego 643 zostały potwierdzone przez policję.

162 dotyczyły spożywania alkoholu w miejscach publicznych. W samym Pułtusku zanotowano 22 zgłoszenia różnego rodzaju zagrożeń. Mieszkańcy wskazywali m.in. osiedle Tysiąclecia jako miejsce regularnego spożywania alkoholu w miejscu publicznym, w innych częściach miasta, jak ul. Mickiewicza, zgłaszano akty wandalizmu, a przy ul. Daszyńskiego – przekraczanie prędkości.

Warto też przypomnieć, że po uruchomieniu KMZB policja informowała, iż dla mieszkańców powiatu jednym z najczęściej zgłaszanych zagrożeń jest właśnie spożywanie alkoholu. W ramach programu „Bezpieczne Osiedle Tysiąclecia” w powiecie pułtuskim nałożono w przeszłości setki mandatów za picie alkoholu w miejscach publicznych – dokumenty powiatu mówią o 758 takich karach.

188 punktów sprzedaży alkoholu w gminie Pułtusk

Z najnowszego Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii na lata 2025–2028 wynika, że w gminie Pułtusk wydano 188 zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. To oznacza gęstą sieć sklepów i punktów, w których alkohol można kupić „po drodze”, także wieczorem.

[ZT]33224[/ZT]

Im większa dostępność, tym większe ryzyko, że alkohol będzie towarzyszył nie tylko spotkaniom w domu czy w restauracji, ale także ławkom, skwerom i parkingom w centrum miasta. W połączeniu z danymi z KMZB o spożywaniu alkoholu w miejscach publicznych i nielegalnych rajdach samochodowych daje to dość klarowny obraz: Pułtusk już dziś mierzy się z problemem, który inne miasta próbują rozwiązywać właśnie poprzez nocną prohibicję.

Nocna prohibicja nie jest złotym środkiem na wszystkie problemy – pokazują to także głosy krytyczne mieszkańców miast, gdzie zakaz już obowiązuje. Część osób uważa, że kto będzie chciał, i tak zrobi zapasy, a problem przeniesie się w inne miejsca. Z drugiej strony twarde liczby z Krakowa, Konina czy Łodzi – gdzie spadła liczba zgłoszeń dotyczących zakłócania porządku przez osoby pod wpływem alkoholu – sugerują, że ograniczenie nocnej sprzedaży realnie uspokaja ulice.

Z drugiej strony: już obecnie w Pułtusku alkohol w sklepach można kupić mniej więcej do godziny 23.00 – do zamknięcia jednej z wielu Żabek działających na terenie miasta. Później osoby chcące „uzupełnić zapasy” muszą już udać się na jedną z pięciu stacji paliw w mieście (zlokalizowanych na obrzeżach), gdzie nadal sprzedawany jest alkohol w godzinach nocnych.

Czy jest więc o co kruszyć kopie?

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%