Desperacki krok zakończy się jednak sukcesem

Ponad rok temu strażacy Ochotnicy OSP Drwały w gminie Zatory zainicjowali publiczną zbiórkę funduszy na zakup nowego samochodu ratowniczo – gaśniczego.

[ZT]11291[/ZT]

Na wyposażeniu strażacy mają Jelcza 005, czyli prawdopodobnie najczęściej występujący pojazd pożarniczy w Polsce, który wyszedł z fabryki w Starachowicach w 1975 roku. Zbudowany na podwoziu Stara 244, wyposażony w 150-cio konny silnik S-359 polskiej produkcji, napęd na wszystkie 4 koła, autopompę i zbiornik na wodę o pojemności 2500 litrów - opisują swój "stan posiadania".

Jest awaryjny i wymaga ciągłych napraw. W tym roku zaczął przeciekać zbiornik. Zaspawanie jednej dziury jest rozwiązaniem krótkotrwałym, ponieważ po czasie zaczyna lecieć z innych miejsc. Dzięki wytrwałości, ambicji i przede wszystkim, chęci pomocy innym, użyczony Star jest w ciągłej gotowości bojowej. Druhowie poświęcają swój czas, materiały, narzędzia i środki żeby tylko utrzymać ten pojazd sprawnym i gotowym do działań -informowali druhowie.

Rok temu, tak określali swoje marzenie:

Nie mamy górnolotnych marzeń o nowym samochodzie dla naszej jednostki, ale cichą nadzieję, że wysłużony już GBA 2,5/16 kiedyś ustąpi miejsca młodszemu pojazdowi.

Dlatego zdecydowali się na organizację publicznej zbiórki na zakup innego pojazdu. Jednak ze 100 000 złotych jakie zamierzali zebrać, udało się zgromadzić jedynie… 5% - 5153 zł od 55 wspierających.

Teraz okazuje się, że pomocną dłoń wyciągnął wójt gminy Zatory Grzegorz Falba.

Wójt ogłosił przetarg na zakup nowego średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego z przeznaczeniem dla jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Drwałach. Ma to być pojazd fabrycznie nowy, z silnikiem o mocy nie mniejszej niż 210kW, z kabiną czterodrzwiową, jednomodułową, przystosowaną do przewozu min. 6 osób i wszelkim podstawowym wyposażeniem dla tego typu pojazdów.

[POGODA]1696683195449[/POGODA]