Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij
WAŻNE

Dodaj komentarz

Warszawa: był niczym duch, ale w końcu wpadł

PAP 09:52, 18.12.2025 Aktualizacja: 09:53, 18.12.2025
Skomentuj PAP PAP

Dodatkowo funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie pięć samochodów, z czego dwa były kradzione, a dwa kolejne wynajęte na fałszywe dane.

Śródmiejscy policjanci zatrzymali 29-letniego obywatela Ukrainy, w którego mieszkaniu znaleźli ponad 71 kg narkotyków wartych blisko 5 mln zł. Mężczyzna był nieuchwytny niczym duch, bo fałszował dokumenty, by ukryć swoją tożsamość.

"Mężczyzna był nieuchwytny. Stworzył dla siebie fikcyjne dane i legitymował się nimi w różnych sytuacjach, nawet w chwili, gdy kryminalni znaleźli u niego ogromną ilość narkotyków, podawał fałszywe dane" - przekazał sierż. szt. Kacper Wojteczko ze śródmiejskiej komendy.

Powiedział, że 29-letni obywatel Ukrainy podrabiał i przerabiał niemal każdy dokument, m.in. podrobił patent sternika motorowodnego. Na fikcyjne dokumenty wynajmował ekskluzywne pojazdy. Posłużył się fałszywymi danymi nawet przy oświadczeniu sprawcy kolizji drogowej.

"Po potwierdzeniu jego prawdziwych danych za pomocą daktyloskopii okazało się, że jest on poszukiwany listem gończym do odbycia kary więzienia" - zaznaczył Wojteczko.

Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli ponad 71 kg marihuany o czarnorynkowej wartości niemal 5 mln zł.

"Mężczyzna sam oświadczył, że przychodzili do niego różni ludzie i brali całe paczki, które ważyły ponad kilogram, a każda z nich warta jest ponad 60 tysięcy złotych" - przekazał policjant.

W mieszkaniu policjanci znaleźli również paszporty, karty pobytu, umowy sprzedaży pojazdów, naklejki znamionowe, dowody rejestracyjne, naklejki z VIN, karty kredytowe, ukraińskie dokumenty pojazdu, które były przerobione lub podrobione bądź zostały wystawione na fikcyjne dane osób, które nie istnieją.

Kryminalni znaleźli też wiele kluczyków do pojazdów, w tym do kilku marek premium.

"Zatrzymany twierdził, że zostały mu po tym, gdy pracował jako mechanik. Po zejściu do garażu, gdy kolejno otwierały się samochody, twierdził, że ten jest pożyczony od znajomego, a inny ktoś zostawił i wróci później. Po czwartym otwartym samochodzie już nic nie twierdził" - przekazał Wojteczko.

Samochody, które były w garażu i na pobliskich parkingach, pochodziły z kradzieży lub były wynajęte na fikcyjne dane. Range Rover został ukradziony w tym roku w Wielkiej Brytanii. Jaguar został skradziony dwa lata temu w Warszawie. W obu tych pojazdach został przerobiony bądź podrobiony nr VIN i tabliczki znamionowe.

Podejrzany po nocy spędzonej w policyjnej celi usłyszał zarzuty za posiadanie znacznej ilości środków odurzających, posługiwanie się i rozporządzanie cudzymi dokumentami, umyślne paserstwo i zarzut fałszerstwa. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zadecydował o trzech miesiącach aresztu dla mężczyzny. (PAP)

mas/ joz/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%