Te szumne zapowiedzi chyba już się nie sprawdzą

Od 3 lat, co kilka miesięcy, informowaliśmy o zamiarze budowy domów mieszkalnych na pułtuskich Popławach przez państwową spółkę Polskie Domy Drewniane.

W 2018 roku ówczesny minister środowiska Henryk Kowalczyk informował o planach budowy 5 tys. domów drewnianych w kilku lokalizacjach w Polsce.

W tym – w Pułtusku:

[ZT]7736[/ZT]

W grudniu 2020 roku Polskie Domy Drewniane kupiły grunt pod budowę domów – za szpitalem Gajda Med.

Na działce o powierzchni 23 109 mkw. zapowiedziano powstanie osiedle domów jednorodzinnych w zabudowie bliźniaczej z zewnętrznymi miejscami parkingowymi. Zaplanowano aż 70 domów. Prezes spółki informował, że PDD ma już zezwolenie na realizację inwestycji. Prace budowlane rozpocząć się miały na przełomie maja i czerwca br.

Prace w Pułtusku jednak się nie rozpoczęły...

Domy miały być budowane m.in. na gruntach Lasów Państwowych. Nowelizacja prawa ochrony środowiska przewidziała powołanie do życia spółki akcyjnej Polskie Domy Drewniane, która miała budować domy z drewna pod wynajem z rządowego programu "Mieszkanie Plus". Miała także nabywać grunty, przeprowadzać prace remontowe i modernizację budynków mieszkalnych, kupować i sprzedawać drewno, rozwijać nowe technologie przetwarzania drewna.

Założycielami spółki były Lasy Państwowe, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Bank Ochrony Środowiska.

Dziś już wiadomo, program nie odniósł sukcesu.

W odpowiedzi na interpelację poselską spółka poinformowała, że do 15 listopada 2022 zrealizowała następujące inwestycje:

1. inwestycja w Łodzi - 11 lokali mieszkalnych
2. inwestycja w Choroszczy - 20 lokali mieszkalnych.

Na dzień 15 listopada w domach i mieszkaniach wybudowanych przez spółkę zamieszkało 11 rodzin.

W obecnej sytuacji rynkowej (ceny drewna i jego brak!) trudno uwierzyć, aby obietnice dla Pułtuska zostały zrealizowane...